Little Inferno
Gra dla piromanów. Gra twórcy World Of Goo, co widać po postaciach i fabule.
Cytat:
Akcja gry osadzona została w ponurym świecie, w którym z niewiadomych przyczyn od wielu lat trwa nieprzerwana zima. Największym marzeniem marznących dzieci jest posiadanie dostarczającego ciepła i rozrywki kominka Little Inferno (Małe Piekiełko), w którym maluchy palą swoje zabawki. Gracz wciela się w rolę szczęśliwego posiadacza wspomnianego urządzenia grzewczego.
Palimy zabawki oraz inne przedmioty.
Ogólnie bardzo fajna gra, polecam, szczególnie tym którzy lubią gry logiczne.
Tytuł: Webmaster
Dołączył: 22 Kwi 2013 Posty: 190 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-04-23, 20:20
Little Inferno również grałem, i to stosunkowo niedawno, jakiś miesiąc temu.
Trochę się zawiodłem na grze, pewnie dlatego, że po rewelacyjnym World Of Goo oczekiwałem czegoś bardziej wciągającego.
W segmencie gier INDIE oceniłbym Little Inferno na jakieś 6+/10.
Ostatnio po dłuższej przerwie grałem w artelfall insanity i gdyby nie fatalne błędy techniczne i końcówka fabuły nie doszedłbym do wniosku, że gry schodzą na psy. Choć nadal będe czekał na piątą część broken sword
jeśli wspomniane zostało world of goo, to ja muszę wspomnieć braida..bardzo fajna gra logiczna, w której bawi się czasem. ma się swój cień, który odblokowuje przejścia..musimy nim tak pokierować, by otworzył je przed nami. bardzo pomysłowa gra ćwicząca umysł.
no, w końcu! jakiś czas temu, czyli pewnie będą już ze trzy lata, zacząłem grać i niedaleko zaszedłem - misja z wyścigiem - bo gra padała i nie mogłem się wziąć i zorganizować drugiej wersji. teraz, na fali pre-GTAV reminiscencji nt. klimatycznych TPP, których nie przeszedłem, zagrałem. i skończyłem. świetny storyline, nie epicki, ale naprawdę porządny, dobrze poprowadzony, ładniutka grafika, jak na, kurde, dziesięcioletnią? grę. dobra fizyka, nie to, co w kilka lat późniejszym Godfatherze, którego szybciutko po Mafii zainstalowałem i równie szybko wykopsałem. gro rzeczy, które potem pojawiły się potem w innych grach, np. w San Andreas, typu wspinanko, traganko, rollowanie, podróż innymi środkami transportu - nie wiem, czy byli pierwsi, bo aż tak dużo nie gram, ale pewnej sygnalizacji kierunków trudnie nie wyczuć. na minus trochę drewniane dialogi i brak sandboksowej możliwości eksploracji. no i wkurwiająca policja. ;3
_________________ It eluded us then, but that's no matter - tomorrow we will run faster, stretch out our arms further...
And one fine morning -
So we beat on, boats against the current, borne back ceaselessly into the past.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum