Wysłany: 2014-12-28, 16:31 Kapitalizm jest niekorzystny dla wielu ludzi na Świecie.
Demokracja i kapitalizm są niekorzystne dla wielu ludzi żyjących na Świecie, w krajach tych bowiem coraz to bardziej powiększa się liczba ludzi bezrobotnych i ludzi bezdomnych. Jak podały wczorajsze portale internetowe np w; Ameryce w Nowym Jorku, przybywa tam nawet rodzin pracujących, które muszą opuszczać swoje mieszkania, bo nie stać ich na opłacenie czynszów, które są każdego roku coraz to droższe. Ludzie którzy dochodzą tam w tym kraju do władzy np; taki burmistrz, ma on na swoim koncie ponad dwadzieścia lub ponad trzydzieści miliardów dolarów, czyli zna się w demokracji na inwestycjach i na powiększaniu fortuny, tylko zapomina on jak wielu innych urzędników, po co zostali oni wybrani do władzy w jakim celu. Przecież taki burmistrz wystarczyło by mu przecież miliard dolarów, aby zapewnić sobie byt do końca życia, a resztę funduszy mógł by przecież inwestować w społeczeństwo, ludzi żyjących w jego mieście, to oni wszyscy powiększają swoją fortunę zapominając o tym, że zostali wybrani po to, aby służyć przede wszystkim innym, a nie aby zapełniając swoje własne portfele. Chęć bogactwa i chęć powiększania swojej fortuny przez ludzi rządzących na Świecie powiększa liczbę oligarchów w tym krajach, ale prowadzi takie działanie do podziału ludzi na Świecie, gdzie jedni powiększają swoje fortuny kosztem tego systemu, a inni na skutek takiego działania, większość społeczeństw żyje wtedy w biedzie. A co wy o tym myślicie, bo moim zdaniem ludzie dochodzący do władzy na Świecie, na pierwszym planie powinni się troszczyć o los społeczeństwa w swoich miastach i w swoim kraju, a nie o tym aby powiększać swoją fortunę do takich rozmiarów, że innym wtedy brakuje środków do życia i warunków do godnego życia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum