Seks jest zbyt intymnym elementem życia dla mnie, żeby się nim dzielić z jakąś 3cia osobą.
Bo mowa o seksie z nieznajomymi, prawda? A co z osobami, kt. miały więcej niż jednego partnera seksualnego? Czy takie też "dzielą się" seksem z osobami trzecimi?
Przypuszczam, że do trójkącika dobiera się osoby, z kt. uprawiałoby się seks sam na sam (więc dlaczego nie dwie naraz, miast dwóch pod rząd?).
Liberal_Man napisał/a:
gdybym mógł to kiedyś powtórzyć w obojetnie jakim układzie to na bank bym sie zdecydował
2m + Ty również?
Niezdecydowana napisał/a:
Ciekawe co by zrobily gdyby w trakcie takiego seksu grupowego zaszly w ciaze ich partner chyba by sie zdziwil a lask moglaby zostac sama na ludzie
Czy w przypadku zajścia w ciążę po "normalnym" seksie nie mogłaby zostać na lodzie? Co za różnica?
Seks grupowy mnie nie kręci, to coś nienaturalnego, sztucznego Taka już ze mnie monogamistka i tego samego oczekuję od faceta:)
moge się smiało podpisac pod powyższa wypowiedzią..
seks grupowy to jest rodzaj jakiegoś urozmaicania.. cZujemy sie niezaspokojeni w stałym układzie i dlatego się na to piszemy.. ja osobiście nigsy bym sie nie zdecydowała na tego typu łóżkowe igraszki
_________________ Łagodnie tak opadam w dół odkrywam niespotkany świat...
Czy jesteście za czy przeciw. Czy próbowaliście, czy chcecie spróbować? Czy doszło do wymiany partnerów i czy przypadkiem nie pojawiła się potem zazdrość?
Nie jestem ani za, ani przeciw, jak ktoś ma na to ochotę to tego nie potępiam, jednak ja nie mam ochoty na takie zabawy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum