Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 45 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2009-09-10, 17:56
Polecający: Dzięki sobie..
Odrazu wiedziałem, że przegramy jak Leo zdecyduje się na samego Pawła Brożka w ataku. Teraz już po tym meczu nie będę żadnych polskich kopaczy oglądał, bo to nudne jak flaki z olejem, nie będę już wydawał pieniędzy na bilety, w których siedze w 40 stopniach albo siedze na deszczu i sie mecze. Wolę sobie teraz iść na bardzo ciekawe mecze polaków w siatkówke albo w kosza, wydam mniej a będę miał co oglądać i jeszcze się nie spoce jak świnia albo zmokne. Jednak nadal będę uprawiał piłke, bo ten sport do uprawiania jest fajny, ale do oglądanie to jest wielka chujnia. Być może zaczne oglądać jak będzie nowy trener w reprezentacji i nie będzie już takiego cyrku w PZPN jak ostatnio. Żałuje teraz bardzo, że wydałem te 50 zł i więcej na jakiś głupi i nędzny mecz polskiej ligi. Jak mam oglądać piłke nożną to wybiore tylko lige hiszpańską lub angielską, bo polska jak już mówiłem wkurwia mnie m.in. przez ten cyrk w PZPN i kopanie się po nogach.
Ostatnio zmieniony przez Lech_Poznań123 2009-09-10, 17:57, w całości zmieniany 1 raz
Zaproszone osoby: 1
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 2357
Wysłany: 2009-09-10, 18:06
foszek napisał/a:
A pozbawienie Leo posady nic nie zmieni...
Zmieni bo następny nie będzie kosztował tak dużo pieniędzy. Poza tym Leo podejmował jakieś głupie decyzje ostatnio ot choćby ten Krzynówek na lewej obronie.
_________________ You know Sarge, I had a cat once, but everytime I tried to give him a bath, the fur stuck to my tongue.
Już jest zapowiedziane, że Leo pożegna sie z naszą reprezentacją, a poprowadzić nas ma po nim trener z Polski.
Chociaż jak dla mnie zmiana trenera jakiś wielkich korzyści nie przyniesie. Jak piłkarze marni to i najlepszy trener niewiele poradzi.
_________________ OH, U FINKZ DARKNES IZ UR ALLY. U MERELY ADOPTD TEH DARK; I WUZ BORN IN IT, MOULDD BY IT. I DIDNT C TEH LIGHT TIL I WUZ ALREADY MAN, BY DEN IT WUZ NOTHIN 2 ME BUT BLINDIN!
Zmieni bo następny nie będzie kosztował tak dużo pieniędzy. Poza tym Leo podejmował jakieś głupie decyzje ostatnio ot choćby ten Krzynówek na lewej obronie.
Przede wszystkim to "nasi chłopcy" muszą się zmobilizować.
A na piłce nożnej to ja się nie znam, więc obojętne dla mnie to na jakiej pozycji gra Krzynówek.
Jak się ma trenera dupe to nie wygra się nawet z Kazachstanem... Dobrze, że dziad wyleciał. To trener ustala drużynę, to trener ustala skład i ustawienie zawodników. W naszym przypadku okazał się być winnym tego wszystkiego Beenhaker. Ja nie rozumiem jak można w ogóle powoływać, a co dopiero wystawiać w pierwszej "11-stce" takich zawodników jak: Żewłakow, Dudka, Krzynówek, Roger, Lewandowski, Brożek ?? Jak można grać mecz o życie jednym napastnikiem ?? Nosz kur*a każdy znający się odrobinę na piłce wie, że jak ktoś nie gra w klubie, to nie może grać w reprezentacji... Gość jest stary, ale chyba nie ślepy, bo nie wierzę, że na treningach ci "piłkarze" są najlepszymi zawodnikami w Polsce... Saganowskiego nawet na ławce nie ma, tego nie pojmę, Murawski na ławce, Iwańskiego nie powołuje, to samo Jelenia. Nam potrzeba było rozgrywającego, zwykłych środkowych pomocników, którzy nie baliby się podejść, przejąć i poprowadzić piłkę (co wyśmienicie pokazuje Lewandowski, jak tylko ma piłkę, wygląda jakby miał się zesrać...). My mamy piłkarzy, ale nie lepiej się skompromitować niż trochę pomyśleć, popatrzeć na zawodników niepromowanych przez media, a można wygrać prawie z każdym czego dowiódł nieraz Hiddink. Kasa jednak rządzi i ma się w dupie innych ;/
Ostatnio zmieniony przez Pablo88 2009-09-10, 22:22, w całości zmieniany 1 raz
niestety nasza piłka nożna reprezentuje poziom żenujący już od jakiegoś czasu... zdecydowanie nie nadający się do oglądania. dobrze, że można sobie przełączyć na inny mecz zawsze. jakikolwiek będzie miał większą klasę.
- Interesuje mnie jedynie zwycięstwo! - grzmiał Leo Beenhakker przechadzając się w tę i z powrotem przed grupką skupionych piłkarzy.
- Dobrze, powtórzę jeszcze raz. Żewłakow! Co to jest?
Wywołany wyprężył się na baczność i stuknął obcasami. To znaczy próbował, lecz gumowe korki stłumiły odgłos.
- To jest kura panie generale!
- Gówno tam! Bosacki! Co to jest?
Bartosz Bosacki przez chwilę z uwagą przyglądał się okazanemu przedmiotowi.
- To nie jest kura? - zaczął asekuracyjnie.
- Dobrze. To nie jest kura. A co to jest?
- Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze.
- To już wiem. Pytałem, co to jest.
- To jest... to jest piii...
- Dobrze, dobrze, pi?
- Pinokio?
- Sam jesteś Pinokio! Dudka! Co to jest?
- To jest piłka, panie trenerze!
- Brawo! Świetnie! Reszta słyszała? No to wszyscy razem powtarzamy. Głośno! Żebym was słyszał!
- Toooojeeeeestpiiiiiiiłkaaaaaaa.
- Dobrze. Piłka do gry w piłkę nożną, zwaną też futbolem. Dlatego czasami nazywa się ją też futbolówką. Dudka! Czemu Gancarczyk się przewrócił?
Dariusz Dudka podbiegł do kolegi, który zsunął się z ławki i jęczał na podłodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdził puls i oddech, po czym zdał relację.
- Zwykłe omdlenie, panie trenerze.
- Omdlenie? A to czemu?
- Zwykle tak reaguje na natłok informacji. Po prostu układ nerwowy mu się wyłącza. Pan trener podał zbyt dużo informacji o piłce, kolega próbował to przyswoić i zapomniał oddychać. Niedotlenienie mózgu i omdlenie jako naturalna konsekwencja.
- Ale ja tylko powiedziałem, że piłka to futbolówka!
- No właśnie. Za dużo informacji na raz, proszę pana.
Leo przez chwilę milczał, po czym machnął ręką.
- Nieważne. Błaszczykowski! Co macie robić z piłką na meczu?
- Nie dotykać rękami!
- Dobrze. A do tego co? Tak, Boruc?
- Ja mogę rękami, trenerze?
- Możesz.
Ktoś nieśmiało zaprotestował.
- Dlaczego Boruc może rękami, a my nie?
- Bo Boruc jest bramkarzem.
- Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Boruc jest bramkarzem?
- Bo mam rękawice, złamasie!
- Sam jesteś złamasem, złamasie!
- Spokój!!! - Leo włożył w ten okrzyk tyle sił, ile miał - Boruc może dotykać piłki rękami, a wy nie. Jasne?
- Ale...
- Jasne?!!!
- Tak, trenerze.
- To dobrze. Nie zazdrośćcie mu, bo on będzie musiał cały mecz stać na bramce, a wy będziecie mogli strzelać gole. Ooo... widzę że Gancarczyk doszedł do siebie. Zuch chłopak. Tak, Lewandowski?
- Co to znaczy strzelać gole, trenerze?
- To znaczy musicie umieścić piłkę w bramce przeciwnika.
- Ale tylko Boruc może jej dotykać!
- Tak, ale piłka nożna polega na kopaniu piłki nogami. Trochę to zakrawa na pleonazm, bo niby nie można kopać rękami, ale... Czemu Gancarczyk znowu leży?
- Pleonazm, trenerze. Załatwił go pan tym chyba na cacy.
- Ups...
- Chyba trzeba będzie zadzwonić po erkę...
- Dobrze, niech ktoś zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopać piłkę do bramki przeciwnika.
Wśród zawodników zapanowało poruszenie. Wreszcie z ławki podniósł się Krzynówek.
- Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - piłka jest okrągła i bardzo trudno jest ją tak kopnąć, żeby poleciała tam gdzie się chce. O, proszę...
Tu Krzynówek postawił przed sobą piłkę i spróbował kopnąć w stronę Beenhakkera. Guerreiro, trafiony centralnie w nos, dołączył stanami świadomości do Gancarczyka. Leo przeciągnął sobie wolno dłonią po twarzy. Zrobił kilka głębokich wdechów.
- Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrać. Macie ich roznieść, rozgnieść i rozgromić! Macie być jak polska husaria pod Wiedniem! Jak szwoleżerowie pod Samosierrą! Jak Jagiełło pod Grunwaldem! Zrozumiano?
Brożek nieśmiało podniósł rękę.
- Na pewno jak Jagiełło pod Grunwaldem?
- Tak, do jasnej cholery!
- A skąd trener tak dobrze zna historię Polski?
- Nieważne! A teraz won! Na boisko!
_-¯ Piłkarze stali przy wyjściu do szatni. Lewandowski jeszcze raz przypominał słowa trenera.
- Pamiętacie, co nam powiedział? Mamy być jak Jagiełło!
- A co robił Jagiełło? - spytał Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie była jeszcze dość bliska.
- Z tego co wiem, to trzeba stać na wzgórzu i po prostu patrzeć, co robią tamci...
- Ale na boisku nie ma wzgórza!
- No to po prostu będziemy stać i patrzeć. Trener na pewno będzie zadowolony.
Zaproszone osoby: 1
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 2357
Wysłany: 2009-09-11, 09:14
Colorblind napisał/a:
uwielbiam tego typu opinie, tak ciągle mamy szansę
A mnie bawią niezwykle odkrywcze opinie, że po przegranych eliminacjach trzeba się skoncentrować na Euro 2012, które wygłasza teraz każdy, kto ma receptę na uzdrowienie polskiej piłki i chcę uchodzić za eksperta. A ja myślałem, że warto by się skoncentrować na tym, żeby uzyskać jakieś dobre wyniki w sparingach w 2010 i 2011, a nie już dziś patrzeć kto da radę pociągnąć do 2012.
[ Dodano: 2009-09-11, 09:26 ]
Colorblind napisał/a:
forp, dzięki, że to zamieściłeś, naprawdę genialne, bardzo mi się spodobało i rozbawiło. Ktoś to rewelacyjnie wg mnie stworzył.
A wcale, że nie. Śmieszna jest tylko puenta, a to trochę mało jak na taki długi tekst.
_________________ You know Sarge, I had a cat once, but everytime I tried to give him a bath, the fur stuck to my tongue.
niestety nasza piłka nożna reprezentuje poziom żenujący już od jakiegoś czasu... zdecydowanie nie nadający się do oglądania. dobrze, że można sobie przełączyć na inny mecz zawsze. jakikolwiek będzie miał większą klasę.
Chyba masz racje. Moi znajomi juz dawno tak zrobili i przeszli na ogladanie LM.
I tak przynajmniej ogladaja dobra piłke.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum