Ty nie masz się podpisywać tylko przyjąć do wiadomości fakt.
Mogę jedynie przyjąć do wiadomości fakt, że są ludzie, którzy uważają go za króla; nie przyjmę tego, że on jest królem tylko dlatego, że masa ludzi tak uważa, skoro ja mam inne zdanie.
_________________ "wierzę w Ciebie boś Ty wierna, wszechmocna i miłosierna xD" .....
Ja elvisa szanuje, kawał dobej muzyki zrobił. Wczoraj oglądałem na TCM jego koncert w Las Vegas. Świetny, trzeba przyznać że miał niesamowitą osobowość sceniczną i pokłady energii.
_________________ OH, U FINKZ DARKNES IZ UR ALLY. U MERELY ADOPTD TEH DARK; I WUZ BORN IN IT, MOULDD BY IT. I DIDNT C TEH LIGHT TIL I WUZ ALREADY MAN, BY DEN IT WUZ NOTHIN 2 ME BUT BLINDIN!
ja dziś oglądałam na E! "THS: Ostatnie dni Elvisa"... i dochodzę do wniosku, że to postać tragiczna... był wielką gwiazdą i wszystko stracił... pod koniec życia był już raczej swoją karykaturą...
_________________ "wierzę w Ciebie boś Ty wierna, wszechmocna i miłosierna xD" .....
o, Elvis!
całkiem niedawno się zaopatrzyłam w więcej, bo do tej pory poza "Little less conversatin" i "blue suede shoes" to nie kojarzyłam zbyt wiele. o i poza tymi fragmentami co w "Lilo i Stitch" pogrywali : D
więc w końcu posłuchałam ciut więcej i wiem już, że lubię więcej, ale nadal "Little less conversation" pozostaje ulubioną <3
_________________ niezależność, radość życia, brak obsesji
+1
Ale tylko w wykonaniu z koncertu z Las Vegas, bo tam jest epickie zakończenie i moment gdzie Elvis straszy mudżinkę z chórku.
_________________ OH, U FINKZ DARKNES IZ UR ALLY. U MERELY ADOPTD TEH DARK; I WUZ BORN IN IT, MOULDD BY IT. I DIDNT C TEH LIGHT TIL I WUZ ALREADY MAN, BY DEN IT WUZ NOTHIN 2 ME BUT BLINDIN!
a najfajniejszy tribute dla Elvisa i jego brata nagrał Nick Cave! "Tupelo" z płyty "Firstborn Is Dead". choć szczerze nigdy nie kochałem Elvisa, cieszę się, że był.
_________________ It eluded us then, but that's no matter - tomorrow we will run faster, stretch out our arms further...
And one fine morning -
So we beat on, boats against the current, borne back ceaselessly into the past.
Aha, "Little less conversation" jest imo przeciętne w trzy a na dodatek ograne do zarzygania przez ten kijowy remix.
_________________ OH, U FINKZ DARKNES IZ UR ALLY. U MERELY ADOPTD TEH DARK; I WUZ BORN IN IT, MOULDD BY IT. I DIDNT C TEH LIGHT TIL I WUZ ALREADY MAN, BY DEN IT WUZ NOTHIN 2 ME BUT BLINDIN!
A ja bardzo lubię Viva Las Vegas, In The Ghetto i kilka innych kawałków, ale najbardziej też "Little less conversation". W ogóle Elvis jest całkiem OK jak na żyda.
Bardzo lubię Elvisa. Jego skoczne, rock n'rollowe piosenki poprawiają mi humor i sprawiają, że mam ochotę potańczyć (czego ogółem nie lubię). I głos miał uroczy. Wygląd zresztą też.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum