Wysłany: 2011-12-23, 23:30 piosenki do picia wódki
wiecie, nie wierzę, że nie macie takich tracków. na pewno, na sto pro, a może i więcej, na stepującego jezusa chrystusa, tak jak wierzę w to, że bóg jest misiem puchatkiem, a nad ohio sypnie dziś spadającą gwiazdą, że nie zostanie nikomu nic innego prócz łachmanów starości, jak w to, że każdy z was siedział kiedyś na wyschniętym nabrzeżu rzeki wpatrując się w ten ogrom toczącego się świata niczym Southern Pacific, tak wiem, że są takie tracki, których słuchaliście spożywając, których chętnie byście posłuchali spożywając, które tylko do tego się nadają, które wywołują bliżej nie-określone asocjacje, jakiekolwiek, z czmkolwiek, z kimkolwiek by one nie były, macie, są, bo muszą, nie da się od tego uciec. wszystkim wojnom, rewolucjom, cywilizacjom i producentom muszli klozetowych od zawsze towarzyszyła muuuuzyka, zaakcentuj to, i przy piciu alkoholu też.
hej, obszczymury i obszczymurki, alkoholicy z mojej ulicy i okoliczny elemencie, to dla was będzie ten wątek!
ode mnie, na dzień dobry:
(komentarze mogą zdać się zbędne, czasem wystarczy sam dźwięk, przymknięte oko, backup systemu i intoksykacja)
nie słucham piosenek "do picia wódki", ponieważ praktycznie wódki nie piję i nie lubię, ale znam taką piosenkę, która pasuje idealnie:
http://www.youtube.com/watch?v=9Mjp8ox59WE
Bo zwykle wódki nie pijam, a jak się już od wielkiego dzwonu zdarzy to w sumie wszystko mi jedno co leci z głośników. Pamiętam jeno jak na pierwszym roku jak jeszcze pijaliśmy dość regularnie w akademiku, to sąsiedni zaprzyjaźnieni azerzy lubili puszczać swoiste grejtes hits Eminema. Tak więc owe raperskie zaśpiewy blond białasa mi się z wódką często kojarzą.
_________________ OH, U FINKZ DARKNES IZ UR ALLY. U MERELY ADOPTD TEH DARK; I WUZ BORN IN IT, MOULDD BY IT. I DIDNT C TEH LIGHT TIL I WUZ ALREADY MAN, BY DEN IT WUZ NOTHIN 2 ME BUT BLINDIN!
u mnie do wódki, całościowo, zawsze wpada: Bob Dylan, The Beatles, The Cure, The Clash i Klaxons. pojedynczych tracków wymieniać nie będę, bo jest ich za dużo, joł.
_________________ niezależność, radość życia, brak obsesji
To jaka leci muzyka nie ma dla nas żadnego znaczenia - ważniejsza jest jakość wódeczki A tutaj mogę polecić różne tematy. Na pewno ogromną różnicę w stosunku do wódek z dolnej półki cenowej robi Gutt Pure - znacie? Naprawdę ciekawie jest na jednej imprezie napić się tej wódki - delikatnej, takiej, która nie pali i klasycznej wódki z dolnej półki jakościowej. To naprawdę totalnie inne alkohole.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum