ojeju.... gdzies Ty to znalazła?^ z takimi "paznokciami" nawet za uchem sie nie podrapiesz bo gałęzią oko sobie wydłubiesz;] ja jestem za tipsami, ale zeby były w miare normalne, niezbyt duze i okazałe.
Też tak podejrzewam. Wystarczy spojrzeć na resztę właścicielki tych paznokci (to jeszcze można "paznokciami" nazwać? 0.o), żeby bez trudu zauważyć, że stanowią one jeden z elementów pewnej scenicznej całości.
Nigdy nie robię sobie tipsów bo na szczęście mam swoje ładne paznokcie Uważam że tipsy są dobre ale na specjalne okazje, nie na codzień ale to oczywiście moje odczucie...
sis, musi po prostu w koncu o nie zadbac ^^ i tyle, albo zrobic sobie ochydne tipsy
'ohydne'
Tyle, że nie wszystkie kobiety mają taką możliwość. Te, które zostały obdarzone przez naturę małą i nierówną płytką paznokci, o brzydkim, mikroskopijnym kształcie, mogą jajo znieść, a i tak żadne dbanie i zapuszczanie nic im nie da.
Między innymi dla takich pań wymyślono zatem tipsy. Osobiście się na tym nie znam, ale parę stron temu Szlachcianka, która zajmuje się stylizacją paznokci, pisała m.in. o tym, na czym polega różnica między paznokciami żelowymi a akrylowymi, jak się je robi, etc. Podejrzewam więc, że poza szponami pterodaktyla czy drzewnymi gałązkami można zafundować sobie również paznokcie zbliżone do naturalnych - takie, które wyglądają estetycznie, nie są żałosnymi ciupkami tylko ładnymi paznokciami i nie utrudniają funkcjonowania. I takie absolutnie mi nie przeszkadzają.
z jedenj strony tak z drugiej nie.
Ładnie takie paznokcie wygladaja,ale trudno nimi cokolwiek robic,jednym slowem takie paznokcie przeszkadzaja.Pamietam jak moja siostra robila na studniowke,dala 50 zł,a dzien po studniowce je zerwała.
A po za tym, jak tipsy juz odchodza to bola paznokcie i strasznie niszcza sie nasze naturalne.
Tak sie zastanawiam czy ja bede robic sobie na studniowke,troche szkoda kasy na to,za to moglabym isc do fryzjera.
_________________ Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
Paulo Coelho
ja mam ładne i mocne swoje naturalne paznokcie, więc nigdy nie miałam potrzeby kłaść sobie sztucznych. zresztą zazwyczaj praca mi nie pozwala nawet na malowanie, a co dopiero na tipsy.
_________________ niezależność, radość życia, brak obsesji
trudno jest robić wiele rzeczy (np. nakładać soczewki)
Tylko Ci się tak wydaje. Jeżeli tipsy są w miarę krótkie, to nic trudnego w tym nie ma.
betty699 napisał/a:
co sądzicie o nich??
Zależy jakie. Jeżeli są to jakieś mega długie szpony, czy cokolwiek w tym stylu, to odpada. Swego czasu też robiłam tipsy, ale krótkie i ładnie to wyglądało.
_________________ "(...) ale każda droga wymaga poświęceń..."
Nie podobają mi się tipsy, nawet jeśli są krótkie i dobrze wykonane. Z resztą nie mam potrzeby zakładania tipsów bo własne pazurki mam ładne i zdrowe .
Ostatnio zmieniony przez Celestyna 2011-06-15, 22:41, w całości zmieniany 1 raz
To pytanie mnie rozbroiło.;P
Oczywiście, że nie są. Nigdy nie miałam tipsów i absolutnie mnie do tego nie ciągnie, a jeszcze żyję - więc, jak widać, idzie oddychać bez tego.
A jeśli chodzi o innych, nie wadzi mi u nich noszenie tipsów, dopóki nie są typowo szponiaste i (o zgrozo) wściekle różowe.
_________________ Dopiero po stworzeniu świata powstało mnóstwo niestworzonych rzeczy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum