Modę i trendy mam głęboko w tylnej części ciała, ale kaszkiet i futrzana czapa-toczek w rosyjskim (?) stylu to w zasadzie jedyne nakrycia głowy, jakie jestem w stanie na nią nałożyć [zwykle preferuję chodzenie z gołym łebkiem].
_________________ The paranoia is in bloom
Wybuchy rysuję, że niby bukiety. Psycholożka daje się nabrać.
Nakrycie głowy to bardzo indywidualna sprawa. Nigdy nie kieruję się zasada co jest aktualnie modne, ale raczej tym w czym mi do twarzy:D
Ja mniej więcej tak samo, ale głównie kieruję się tym, żeby ta czapka była ciepła. W zeszłym roku kupiłam sobie czapkę i założyłam ją raz, bo strasznie przepuszczała powietrze. Stwierdziłam, że jest mi cieplej jak założę kaptur na głowę, więc dałam sobie spokój.
Widziałam w h&m bardzo fajne kapelusze i jak tylko znajdę czas to wykorzystam te -70% o których mowa na https://www.qpony.pl/hm Akurat wypłata na koncie jest więc poszaleć można. Nie powiem, jeszcze potem w listopadzie sprawie sobie jakąś porządną czapę z pomponem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum